Wróżba z ptaków
- 14 lutego dziewczęta wypatrywały ptaków i starały się odgadnąć, kogo los przeznaczy im na męża.
Jeśli pierwszym ujrzanym ptakiem był rudzika, oznaczało to, że będzie nim marynarz.
Jeśli pierwszym był wróbel, wróżył człowieka ubogiego, ale zapewniał małżeńskie szczęście.
Łuszczak wieszczył człowieka majętnego.
- Z woreczka napełnionego nasionami (stosowano konopie lub ziarenka ryżu) należało nabrać garść i rzucająć je przez ramie w stronę szerokiego naczynia wypełnionego wodą wypowiadać tekst:
Hemp seed I sow
Hem seed will grow
Let him who loves me
Come after me and vow.
Nasienie konopi, które sieję
Nasienie na brzegu urośnie
Pozwoli temu, który mnie kocha
Przyjść do mnie i poślubić.
Z wzoru, w który ułożyły się na wodzie nasiona odczytywano imię lub zawód ukochanego.
Jeśli układał się w literę, wnioskowano o pierwszej literze imienia
Jeśli przypominał przedmiot, mógł określać zawód lub zdradzać przyszły los.
Zarys buta mógł oznaczać szewca, strzała myśliwego, dom zamożność.
Wróżba ze snu na krwawniku
- Jeśli chciało się poznać twarz ukochanego w noc poprzedzającą 14 lutego należało pod poduszkę włożyć krwawnik pospolity, a przed snem trzykrotnie na głos wypowiedzieć taki wierszyk:
Good Valentine,;
be kind to me
in dreams let me
my true love see.
Dobry Walenty
Bądź dla mnie uprzejmy
Pozwól we śnie zobaczyć
Moją prawdziwą miłość
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz